..
(Not always) well bolted routes

10 | 11441
 
 
2012-12-19
Odsłon: 888
 

Zakończenie na początek

2012 jest dla mnie osobiscie bardzo ekscytujacy. Wiele w moim życiu się zmieniło. Koniec studiow, niepoliczalna ilość bardzo ważnych egzaminow, pierwsza praca, powrotna przeprowadzka do rodzinnego miasta. Mimo, że nie potrafilem znaleźć tyle czasu na wyjazdy ile bym sobie o tym marzył, jednak chęć wspinania była bardzo silna.

Udało mi się odbyć 3 duze wyjazdy wspinaczkowe oraz kilka pomniejszych: jednodniowych lub weekendowych. Niestety tylko raz udało mi się odbyć górską przygodę na dłuższym odcinku, z użyciem tylko nóg (niektorzy skracają to określenie do slowa "trekking"). Dwa z wyjazdow były realizacją starego projektu. Ten nienazwany projekt zaklada wspinanie się po jak najwiekszej ilości rodzajow skał wystepujących w Polsce. Troszkę posunął się do przodu, jednak wiele jeszcze przede mną. Czeka mnie także rozbudowa kolekcji szpeju, choć w tym już roku bardzo się rozszerzyła.

Prócz podróży byłem na wielu sladowiskach i festiwalach: Mediatravel, Explorers, KFG. Była to kopalnia pomysłów na przyszłość. Udało mi się (oczywiście z mizernymi rezultatami) wystartować w kilku amatorskich zawodach wspinaczkowych. To byla świetna zabawa i dobre spotkanie towarzyskie. W 2012 zaliczylem tez pierwszy kibel(ek) w górach...

Nic nie odbyłoby sie bez najbliższych. Mam nadzieję, że się nie obrazcie, gdy i o Was wspomnę? ;)

Wszystko to co się działo jest teraz pięknym wspomnieniem. Nikt mi go nie odbierze. Jeśli czytelniku chcesz bym sie nim z Toba podzielił, zapraszam ;)
 
KOMENTARZE
 
Nick *:
 k
Twoja opinia *:
 
ZAPISZ
 


Archiwum wpisów
 

Pn

Wt

Sr

Czw

Pt

So

Nd